Przejdź do głównej zawartości

Cukiernia Róża Rulerki z aksamitnym nadzieniem

Cukiernia Róża Rulerki z aksamitnym nadzieniem

Jak tu nie kochać rurek z kremem? Osobno czy zatknięte w lodowy deser i już serducho szaleje! Ja zdecydowanie wolę waniliowe od kakaowych, ale najbardziej ciekawią mnie te rzadko spotykane. Kokosowe? Że z białą czekoladą?! A dokładniej: rurki waflowe z kremem o smaku waniliowym w białej czekoladzie obsypane wiórkami kokosowymi. O mamo, trzymajcie mnie! 😻

Wygląd: Eleganckie i kobiece opakowanie zachwyca, wyróżnia się. Rurki są zapakowane porządnie w pojemniczek, w którym się nie łamią. Sam produkt wygląda pięknie. Dużo czekolady, dużo kremu, a już na pewno dużo, dużo wiórek. Sterczą jak diamenty w koronie.

Zapach i smak: Zapach obezwładnia idealnie słodką białą czekoladą i kokosem. 🥥 Połączenie to udaje Rafaello, ale w wersji bez migdała. Mimo to jest bardzo smaczne, gdy już zatopi się zęby w rurce. Krem pieści usta jak idealny facet swoją wybrankę. Jego bardzo słodki trochę przypomina typowe nadzienie waniliowe z rurek, ale oprócz wanilii czuć mleeeeczność 🥛 do kwadratu i - patrzcie państwo - posmak kokosa! Słodycz i kokos łączą się doskonale, co podkreślają wiórki. Tłusta i mięciutka czekolada smakuje niebiańsko słodko, porządnym masełkiem i mlekiem. Nic dodać, nic ująć. Może tylko dodać na paczce ostrzeżenie, że jak się już zacznie, nie da się oderwać! I poproszę o chusteczki do ocierania łez od śmiechu z tej sugerowanej porcji (3 sztuki) na opakowaniu! 🤣

Na ile babeczek zasłużyły rurki?
Aż się Mops Słodziak pojawił!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cukiernia Róża Rurki waflowe z kremem waniliowym

Cukiernia Róża Rurki waflowe z kremem o smaku waniliowym Kocham rurki z kremem! ❤ Niby klasyka, a jednak nigdy się nie nudzi. ♾ Też je zawsze obieracie? 😅 To właśnie te nagie i dziewicze stawia przed oblanymi czekoladą. Sposób jedzenia jest przecież prawie tak ważny jak smak. Chyba. Zadałam sobie pytanie: jak ze smakiem stonkowej 🐞 klasyki, a dokładniej rurki waflowe z kremem o smaku waniliowym 60%, po pysznych kokosowych 🥥 Rurelkach ( link )? Nie chciało mi się wierzyć, by miały mnie już nie zachwycać jak dawniej, ale kto wie? Wygląd: Zwyczajne, a ładne. Zgrabne rurki mają jasny kolor, nie są przypalone, a krem ma naturalny, beżowy kolor. Lekkość i delikatność widać już gołym jak cała plaża nudystów okiem. 🏖 Zapach i smak: Rurki także pachną delikatnie. Słodycz tańcuje w najlepsze z waniliowym mlekiem 🥛 i zapachem wafelka. 💃🕺 Trochę jak zapach waniliowych lodów w dobrym, słodkim wafelku. Wafelek właśnie, bo trudno tu zacząć od czegoś innego, smakuje słodko i trochę naleśnikowo....

Monti draże z fistaszkami w czekoladzie i otoczce cukrowej

Monti orzeszki arachidowe w czekoladzie mlecznej i cukrowej otoczce Draże chyba zawsze najbardziej lubiłam w skorupkach kolorowych na zewnątrz (i koniecznie wyjadać je kolorami w odpowiedniej kolejności!!) 🌈, a dopiero później zwykłe czekoladowe. I to niekoniecznie takie zwykłe, bo M&M's mają u mnie pierwszeństwo. Czy inne marki nie zrozumieją, że nigdy nie dościgną oryginału? To jak drukowanie sobie obrazów, nie to samo! 🖼🖨 Gdy jednak Kimiko z ChwileZaslodzenia napisała, że ona i jej mama zawsze ceniły sobie bardziej stonkową podróbkę, a teraz jej mama w ogóle przede wszystkim lubi Monti ( link do jej tekstu!! ), stały się moim priorytetem. To dokładniej orzeszki arachidowe oblane czekoladą mleczną 48% w otoczce cukrowej. Wygląd: Kolory skorupek raczej tanie, przez co draże wyglądają źle. Nie pomaga różnoraka wielkość. Małe, giganty, co Panie chcesz! Czekolady poskąpili. 🍫 🔍 Nie podoba mi się to. 😒 Zapach i smak: Pachną trochę cukrem, trochę sztucznie, ale też jakby lukr...

chipsy Lay's Pikantna Papryka

Chipsy Lay's Spicy Paprika flavourd Zauważyliście że są dwa obozy: lubiących grube i ostre, konkretne chipsy 🥵 i wolących lekkie, zwiewne i ledwo przyprawione 😇? Ja wolę czuć, że coś schrupałam jak już kupuję chipsy, więc jestem w pierwszej grupie 😈. Ostatnio kupując chipsy z koleżanką jednak miałyśmy mały problem, bo ona jest w tej drugiej i idąc na kompromis sięgnęłyśmy po Laysy, które są jak widać czymś pomiędzy. Dobrze, że lubię też po prostu paprykowe przekąski. Chyba nawet bardziej niż świeżą paprykę. 🌶 😅 Szybko wzięłyśmy się więc za te chipsy ziemniaczane o smaku pikantnej papryki. Wygląd: Podoba mi się opakowanie, ale jasna zieleń chyba nie pasuje do ostrej papryki. Chipsy wysypane ze środka były różne: ogromne i małe. Szczycą się niepokruszeniem. Cienkie, a mimo to fajnie chrupały. Tłustością uraczyły już paluchy namaszczając je tłustym pyłkiem, a więc mieszanką oleju i przypraw. Zapach i smak: Pachniały tłusto nie tylko paprykowo i chipsowo, ale dziwnie bo jak ryba p...