Przejdź do głównej zawartości

Cukiernia Róża i Tago Precle z cukrem 25 % Masła

Cukiernia Róża i Tago Precle z cukrem 25 % Masła

Precle 🥨 życiem! Słone, słodkie, słono-słodkie!! Przeważnie jem małe słone precelki, bo są paluszkami w fajniejszym kształcie. To takie zakręcone krejzole 😂 Albo w czekoladzie ooo!!🥨🍫 Jedne, czego nie próbowałam to Snyder's, a więc już kawałki połamane od razu. Dziwne, ale i to do zaliczenia. 😆 Bez skojarzeń. 🤣 Na razie jednak bardziej słodkie. Chyba? Bo to dokładniej precle maślane z ciasta francuskiego dekorowane cukrem 15%. W ogóle nie wiedziałam, o co z nimi chodzi. Jakaś współpraca Cukierni Róży i Tago? Oboje są na opakowaniu. Tago tylko z tyłu, ale jest.

Wygląd: Patrzcie na to opakowanie! Jak kuszą jak Alicję w Krainie Czarów: ZJEDZ MNIE! Z chęcią, nie powiem. 😂Precle są kształtne i ładne. Uroczo rumiane, jak wstydliwa, opalona na polu Słowianka! 👩‍🌾 Duże, lekkie (nie, nie mówię o żadnej części ciała a o preclach!!), tylko ten cukier wygląda na nich jak szkło i podszeptuje paluszki z solą. Środek z kolei wygląda jak dziecko 👶 ciasta francuskiego i cadburowskiego 🟪 Twirla. Opakowanie też ładne, porządny podział na wanienki 🛁 z plastiku żeby nic się nie połamało.

Zapach i smak: Łamać się w sumie nie miało co, bo precelki aż trzaskają przy łamaniu. Są leciutko tłuściusie z wierzchu. 👌Zęby trafiają na chrupko-kruchy produkt, który robi się coraz bardziej miękki i gęsty. Popłynęła zdrowa tłustość masełka! W aromacie nuciła masłem 🧈właśnie, więc to mnie nie zaskoczyło. Pachną właśnie wytrawnie masłem i ciastem francuskim. Słodyczy nie czuć za grosz! 🔍 Dopiero w ustach na prowadzenie wysuwa się słomka ptysiowa. 😮 Goni ją ciasto francuskie i precelki, a nawet usmażone w kąpieli maślanej 🧈🛀 placuszki. 🥞 Ja tu nawet sól wyłapałam!! 🧂 Dopiero kryształki cukru uwalniają delikatną słodycz. Ten trzymał się ich mocno, ale nawet ten osypany zniknął u nas z paczuszki podejrzanie szybko. Zamoczone w herbatce szybko ją chłoną ☕Potem są skłonne podszeptywać biszkopciki Mamuta.

Te preclo-ptysiaki są wyjątkowo uzależniające!! A to dlatego, że fundują i wytrawność i słodycz.

Na ile babeczek zasłużyły precle?

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cukiernia Róża Rurki waflowe z kremem waniliowym

Cukiernia Róża Rurki waflowe z kremem o smaku waniliowym Kocham rurki z kremem! ❤ Niby klasyka, a jednak nigdy się nie nudzi. ♾ Też je zawsze obieracie? 😅 To właśnie te nagie i dziewicze stawia przed oblanymi czekoladą. Sposób jedzenia jest przecież prawie tak ważny jak smak. Chyba. Zadałam sobie pytanie: jak ze smakiem stonkowej 🐞 klasyki, a dokładniej rurki waflowe z kremem o smaku waniliowym 60%, po pysznych kokosowych 🥥 Rurelkach ( link )? Nie chciało mi się wierzyć, by miały mnie już nie zachwycać jak dawniej, ale kto wie? Wygląd: Zwyczajne, a ładne. Zgrabne rurki mają jasny kolor, nie są przypalone, a krem ma naturalny, beżowy kolor. Lekkość i delikatność widać już gołym jak cała plaża nudystów okiem. 🏖 Zapach i smak: Rurki także pachną delikatnie. Słodycz tańcuje w najlepsze z waniliowym mlekiem 🥛 i zapachem wafelka. 💃🕺 Trochę jak zapach waniliowych lodów w dobrym, słodkim wafelku. Wafelek właśnie, bo trudno tu zacząć od czegoś innego, smakuje słodko i trochę naleśnikowo....

Monti draże z fistaszkami w czekoladzie i otoczce cukrowej

Monti orzeszki arachidowe w czekoladzie mlecznej i cukrowej otoczce Draże chyba zawsze najbardziej lubiłam w skorupkach kolorowych na zewnątrz (i koniecznie wyjadać je kolorami w odpowiedniej kolejności!!) 🌈, a dopiero później zwykłe czekoladowe. I to niekoniecznie takie zwykłe, bo M&M's mają u mnie pierwszeństwo. Czy inne marki nie zrozumieją, że nigdy nie dościgną oryginału? To jak drukowanie sobie obrazów, nie to samo! 🖼🖨 Gdy jednak Kimiko z ChwileZaslodzenia napisała, że ona i jej mama zawsze ceniły sobie bardziej stonkową podróbkę, a teraz jej mama w ogóle przede wszystkim lubi Monti ( link do jej tekstu!! ), stały się moim priorytetem. To dokładniej orzeszki arachidowe oblane czekoladą mleczną 48% w otoczce cukrowej. Wygląd: Kolory skorupek raczej tanie, przez co draże wyglądają źle. Nie pomaga różnoraka wielkość. Małe, giganty, co Panie chcesz! Czekolady poskąpili. 🍫 🔍 Nie podoba mi się to. 😒 Zapach i smak: Pachną trochę cukrem, trochę sztucznie, ale też jakby lukr...

chipsy Lay's Pikantna Papryka

Chipsy Lay's Spicy Paprika flavourd Zauważyliście że są dwa obozy: lubiących grube i ostre, konkretne chipsy 🥵 i wolących lekkie, zwiewne i ledwo przyprawione 😇? Ja wolę czuć, że coś schrupałam jak już kupuję chipsy, więc jestem w pierwszej grupie 😈. Ostatnio kupując chipsy z koleżanką jednak miałyśmy mały problem, bo ona jest w tej drugiej i idąc na kompromis sięgnęłyśmy po Laysy, które są jak widać czymś pomiędzy. Dobrze, że lubię też po prostu paprykowe przekąski. Chyba nawet bardziej niż świeżą paprykę. 🌶 😅 Szybko wzięłyśmy się więc za te chipsy ziemniaczane o smaku pikantnej papryki. Wygląd: Podoba mi się opakowanie, ale jasna zieleń chyba nie pasuje do ostrej papryki. Chipsy wysypane ze środka były różne: ogromne i małe. Szczycą się niepokruszeniem. Cienkie, a mimo to fajnie chrupały. Tłustością uraczyły już paluchy namaszczając je tłustym pyłkiem, a więc mieszanką oleju i przypraw. Zapach i smak: Pachniały tłusto nie tylko paprykowo i chipsowo, ale dziwnie bo jak ryba p...